Na wernisażu wystawy fotograficznej, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, nie może zabraknąć fotografów.
Gośćmi wernisażu wystawy „Wietnam – Moja Miłość”, fotografki z Wietnamu, نغوين كوينه ليان, الذي سافر خصيصًا من هانوي لافتتاح المعرض شخصيًا, أعضاء سابقون في الرابطة العالمية لمصوري الفن والفنانين السمعي البصري, والمنظمة الشقيقة لرابطة سيليزيا السفلى لمصوري الفن والفنانين السمعيين البصريين, وهواة التصوير.
كانت تجربة مثيرة للاهتمام للتواصل مع الفنان, من لا يعرف اللغات الأجنبية. استخدمنا ترجمة جوجل على الهاتف الذكي, ولدهشتنا, كانت التأثيرات جيدة جدًا. عادة ترجمة (تعرّف المترجم على النصوص المنطوقة, ثم تحدث الترجمة وكتابتها على شاشة الهاتف) كان مفهوما, a pojawiające się od czasu do czasu lapsusy wywoływały salwy śmiechu.
Wystawa znajduje się we wnętrzach gościnnego Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze (Cieplice), którego dyrektor, pan Stanisław Firszt, dba, aby nasze wystawy miały właściwą oprawę. Zdjęcia są zawsze starannie oprawione, muzeum przygotowuje plakaty oraz katalogi.
Samo Muzeum Przyrodnicze też jest “warte grzechu’. Mieści się w zabytkowych wnętrzach klasztornych, posiada znakomite kolekcje przyrodnicze i historyczne, oraz rewelacyjne dioramy przyrodnicze.
Artystka w swoich pracach ukazuje Wietnam “zwykłego człowieka”. Nie pokazuje nam miast, ale wieś, rybaków, krajobraz, portret wieśniaka. Jak sama mówi, interesują ją ludzie ciężko pracujący na utrzymanie, przebywający blisko, الطبيعة ليست دائما سهلة