Polsko-Niemieckie Dni Mediów Lipsk 11-12 Domo 2016

Polsko-Niemieckie Dni Mediów / Lipsk 11-12 Domo 2016

Konferencja, w której udział co roku bierze ok. 200 dziennikarzy, decydentów z Polski i Niemiec, służy zawodowej wymianie doświadczeń dziennikarzy oraz dyskusji najważniejszych zagadnień stosunków polsko-niemieckich.

Tegoroczna konferencja organizowana przez FWPN, RBSG i Wolne Państwo Saksonia odbyła się pod tytułem „Europa na rozstajach – integracja czy odrzucenie?. W dniach 11-12 Domo 2016 r. w pomieszczeniach lipskiego Media City, Altenburger Str. 13, odbyły się debaty i warsztaty z udziałem dziennikarzy, ekspertów i polityków. Uroczystym elementem Dni Mediów było wręczenie Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego 2016.

[wptf id=”15″]

Uratowany dworek

Dolny Śląsk to kraina zamków, pałaców i dworków. Bardzo wiele z setek zabytkowych obiektów ucierpiało lub zostało zniszczonych w trakcie ostatniej wojny, ale, paradoksalnie, największe spustoszenia to okres Polski Ludowej, i niestety III Rzeczpospolitej. Próby ratowania tego co zostało, poprzez prywatyzację, różnie się udawały, nierzadko się nie udawały (dramatyczne losy Książa, wreszcie przejętego przez gminę Wałbrzych). Na szczęście jest wiele pozytywnych przykładówsą prywatni inwestorzy, dysponujący odpowiednimi środkami, mający jakąś wizję zagospodarowania obiektów i skutecznie te wizje realizujący. Mamy wiele obiektów pełniących funkcje hotelowoeventowe, rekreacyjne, turystyczne (Korbielowice, Jugowice, Henryków…). Są także adaptacje prywatne, na użytek własny. O takim pałacu dzisiaj opowie znany przewodnik dolnośląski Wojtek Radliński, a ja zilustruję zdjęciami:

Machnice na Wzgórzach Trzebnickich (zwanych także Górami Kocimi). Jadąc z Wrocławia w kierunku Trzebnicy, tuż za Wysokim Kościołem (dosłownie i w przenośni) skręcamy w prawo i… krótka jazda w dół do miejscowości Machnice. Tam zderzenie dwóch światówhistorycznego i obecnego. W tym pierwszym jest min. piękny pałac o ciekawej historii. Kiedy w XIX w. teren ten otrzymał w posiadanie z rąk cesarza zasłużony w wojnach napoleońskich Moritz von Obernitz, postanowił wybudować tam pałac wg. projektu bardzo znanego architekta śląskiego Karla Gottfrieda Geisslera. Jest to budynek murowany dwukondygnacyjny, z licznymi ciekawymi elementami architektonicznymi. Obiekt przebudowano i powiększono w drugiej połowie XIX w. Po drugiej wojnie światowej była tu siedziba PGR. Obecnie w rękach prywatnych, wrocławskiego przedsiębiorcy Edwarda Ptaka. Gruntownie i z wielką pieczołowitością wyremontowany z ciekawym, historycznym wyposażeniem wnętrz prezentuje się wspaniale.

Inwestor zagospodarowuje rozległy teren na cele rekreacyjne i biznesowe: elegancka sala restauracyjno – wystawienniczo – konferencyjna, kryty kort tenisowy i miejsce na zawody jeździecki najwyższej krajowej marki. Tuż obok miejscowości … szok! Stok narciarski, oświetlony, ratrakowany , dośnieżany. Czyli najbliższej zimy na narty i sanki pod Wrocław, w Góry Kocie do Starego Folwarku w Machnicach!

Trip_001Trip_031 Trip_004 Trip_005Trip_030 Trip_007 Trip_008 Trip_009 Trip_010 Trip_011 Trip_012 Trip_013 Trip_014 Trip_015 Trip_016 Trip_017 Trip_018 Trip_021 Trip_022 Trip_023 Trip_025 Trip_026 Trip_027

Trip_029 Trip_028

 

Weekend z HaczkiewiczemZieleniec

Na zaproszenie organizatorów wzięliśmy udział 5 marca wWeekendzie z Haczkiewiczemw Zieleńcu. Dolnoślązacy doskonale znają tą miejscowośćto najwyżej położona wieś w Sudetach, teraz dzielnica Dusznik-Zdroju. Specyficzny i unikalny klimat, zbliżony do alpejskiego, dostępne stoki i stosunkowo dobry dojazd- w efekcie to największa w Kotlinie Kłodzkiej stacja narciarska.

Olbrzymi wkład w promocję i inicjację narciarskiego centrum w Zieleńcu miał doc.dr.Bronisław Haczkiewicz, w narciarstwie polskim jeden z największych autorytetów. Stworzył własną szkołę nauczania i metodyki. W Zieleńcu stworzył ośrodek dydaktyczny AWF Wrocław i AWF Warszawa. wyszkolił wielu instruktorów, którzy kontynuują jego metody nauczania.

Stowarzyszenie Zieleniec jest inicjatorem upamiętnienia zasług Haczkiewiczaufundowało pomnik autorstwa Agaty Radomskiej, który został uroczyście odsłonięty podczasWeekendu z Haczkiewiczem”, szeregu imprez poświęconych jego postaci.

Honory gospodarza pełnił dr Józef Dziąsko, Kanclerz Stowarzyszenia Zieleniec.

[wptf id=”14″]

Plenermagicznyw maju! – Magic photo workshop in May

Zapraszamy do udziału wII Międzynarodowym Plenerze Fotograficznym”, który odbędzie się w dniach 26.05 do 29.05. 2016 r. Podczas pleneru odbędą się warsztaty fotografii atelierowej ze szkoleniem z użycia Studia błyskowegoMULTIBLITZi pomiarów światła błyskowego światłomierzem oraz fotografii kreacyjnej i portretu. Zapisy do 31 marca 2016 r. Decyduje kolejność zgłoszeń. Chętni do udziału winni pisać na adres e-mail Dolnośląskiego Stowarzyszenia Artystów Fotografików i Twórców Audiowizualnych : dsafita@gmail.com Gdzie uzyskają regulamin i kartę zgłoszenia udziału w plenerze.

We invite you to participate in theSecond International Photographic Workshop,” which will be held from 26.05 to 29.05. 2016. During the workshop, there will be workshops of photography atelier training with the use of flash StudiesMultiblitzand measure the flash light meter and creative photography and portraits. Records of up to 31 Marto 2016. First come first served basis. Those willing to participate should write to the email address of the Photographic and Audiovisual Artists Association of Lower SilesiaPoland: dsafita@gmail.com Where you can get the rules and the card application for participation in the photographic workshop.

Saksońsko-Dolnośląski Jarmark Bożonarodzeniowy wokół Zamku Leśnickiego

Lubisz fotografowaćnie rozstawaj się aparatem. Fotografuj wszystko co cię ciekawi, ale nie daj się ponieść. Sprzęt cyfrowy jest cierpliwy i pozwala wykonać setki i tysiące fotografii, jednak tak jak nie warto klepać jęzorem bez potrzeby, nie trzeba naciskać spustu migawki, tylko dlatego, że jest to możliwe. Nie oznacza to, że warto robić tylko zdjęcia wybitnewielu z nas zdjęć wybitnych nie robi i robić nie będzie, zresztą co to znaczywybitne”, czy to te, za które agencja zapłaci grube pieniądze, a możne reklamowe, studyjne, streetowe, reportaż wojenny? Myślę, że ważne jest, abyśmy po prostu dokonywali wyborów, poczekali na ciekawą scenę, sytuację. I dotyczy to zarówno wielkich wydarzeń jak i rodzinnego spaceru. Oto taki przykład fotografii zacisznej, z dosyć kameralnej imprezy. Przy okazji takich reportaży uczymy się kontaktu z ludźmi, tak aby ich nie stresować aparatem, możemy dowiedzieć się czegoś ciekawego, bo przecież nie tylko zdjęcia robimy, ale także warto porozmawiać

Krótki wypad na Saksońsko-Dolnośląski Jarmark Bożonarodzeniowy wokół Zamku Leśnickiego zaowocował zakupami wyrobów regionalnych, a także kilkoma fotografiami dokumentującymi co tam się działo.

jarmark003

jarmark004

jarmark006

jarmark008

jarmark011

jarmark013

jarmark014

jarmark015

jarmark019

jarmark021

jarmark022

jarmark023

jarmark024

jarmark025

jarmark026

jarmark027

jarmark030

jarmark031

jarmark032

jarmark033

jarmark034

jarmark040

jarmark045

jarmark047

jarmark050

jarmark052

jarmark053

jarmark055

jarmark056

jarmark057

jarmark058

jarmark059

jarmark060

jarmark062

jarmark063

jarmark066

jarmark068

jarmark069

jarmark070

 

Street photography: Katarzyna Marianna Romaszewska

Fotografia ulicznafotografia spontaniczna, incydentalna, ekspresyjna, poruszającaTo ważny i jeden z najstarszych nurtów fotografii. To fotografia sytuacji zastanych, chwilowych, ciekawych czy poruszających, w miejscach publicznych. Nazwę należy traktować rozszerzającoto nie tylko fotografia na ulicy, ale wszelkich publicznych miejscach. To nie tylko fotografia człowieka, także miejskiegoalbo industrialnego krajobrazu, detalu. O przynależności do tego nurtu decyduje emocjonalność i nastrój.

Pionierzy to Charles Nègre fotografujący paryskie ulice w 1851r., Eugene Atget, niezwykle popularny w Paryżu zawodowy fotograf, dokumentujący także życie ulicy i architekturę Paryża. Szkot John Thomson wykonał tysiące fotografii na ulicach całego świata, a Paul Martin fotografował różnorodne przejawy ludzkiej witalności w Londynie i okolicach, na przełomie XIX i XX wieku. Znaczącą postacią pierwszej połowy XX wieku był francuski fotograf Henri Cartier-Bresson, mistrzcandid photography” – Fotoj “z zaskoczenia”, nie pozowanej, najczęściej wykonanej bez wiedzy modela.
W Ameryce podwaliny tego nurtu tworzyli między innymi Garry Winogrand, Robert Frank.

Polska fotografia zainteresowała się ulicą stosunkowo późno, przełom XIX i XX to głównie fotografia studyjna iartystyczna”, pejzaże, portrety, duże wydarzenia. Fotografia uliczna pojawiła się jakoodpryskfotografii prasowej (Konrad Brandel). W okresie międzywojennym pojawili się jednak fotografowie, których można przypisać do omawianego nurtuAleksandr Minorski dokumentujący życie biednych mieszkańców Warszawy. Roman Vishniak i Mojżesz Worobiejczyk portretowali polskich Żydów. Benedykt Dorysdokumentalista międzywojennej biedy.

Fotografia uliczna miała swoje lepsze i gorsze okresy, teraz widoczny jest wyraźny wzrost popularności, nie tylko na świecie ale także w Polsce. Wiąże się to pewnie z rewolucją cyfrową, ułatwiającą fotografowanie (praktycznie brak limitu zdjęć, wyeliminowanie procesów chemicznych, powiększania itp), dostępność sprzętu i oczywiście modę. Jak to zwykle bywa, ogromna popularność fotografii nie oznacza wysypu artystów. Zrobienie dobrego zdjęcia (także technicznie dobrego) wciąż wymaga talentu. A talentu nie da się wyprodukować marketingiem

Takim talentem niewątpliwie jest Katarzyna Marianna Romaszewska. Poznałem ją podczas wernisażu mini-wystawy we wrocławskiej mini-galeriiraptem kilka zdjęć, ale jakich. Fotografia uliczna w najlepszym, klasycznym wydaniu. Bardzo esencjonalne, czarno-białe, skłaniające się ku low key obrazy zatrzymujące ciekawe uliczne momenty. Ciekawe ze względu na pewną anegdotę, ale także świetnie zakomponowane, ze światłem budującym specyficzny, lekko tajemniczy nastrój. Katarzyna jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie można niemalże codziennie oglądać jej nowe prace. Mimo takiejpłodnościfotografie zachowują świeżość i opowiadają zawsze interesujące historie.

Oddajmy głos autorce i jej fotografiom:

Kiedy zrobiłam pierwsze zdjęcie ?- nie wiem. Do 2009 robiłam ich wiele .
2009-2011 to okres krajobrazów, kwiatów, struktur, budynków oraz ludzi obecnych w moim życiu.
Pasja do sztuki ulicy, murali, graffiti, fotografii i długich spacerów połączyła mnie w 2012 z Jolantą Waniowską i jej stroną Streetart in Poland. W miarę możliwości chodziłyśmy po ulicach Wrocławia, fotografując ludzi, ściany, kamienice, dachy, fabryki, psy. To wszystko co można było nazwać ,,street “, wszystkim, co mogło zapisać obraz.
-,,Czy dziś jest dobre światło?”… później kawa. Tak wygląda mój poranek. Fotografuję świat , który dobrze znam, który mnie otacza. To proste kadry, momentami skomplikowane ujęcia toczącego się życia ulicy. Przedstawione w B&W. Aparat jest zawsze ze mną. Kadruję, ustawiam i ,,strzelam”. Podchodzę do ludzi na ulicy bardzo blisko, 2 metry, 1 metr by uzyskać odpowiednią ostrość. Zdarzają się sytuacje bliższego kontaktu, rozmowy. Chwile, w których słucham. I tak w 2015 powstał mój mały projekt dłoni.
Robię małe sesje b&w, kolor, portrety, reportaże. Lubię naturalne światło. Nie używam lampy, sztucznych oświetleń, statywów, blend. Wszystko odbywa się na ulicy. Ponoć praca ze mną to przyjemność, a efekty nierzadko zaskakują.
Inspirują mnie prace Antanasa Sutkusa, Jodi Bieber, Jindřicha Štreita, Jacoba Aue Sobola, Arthura Tressa, Andersa Petersena, Elliotta Erwitta i wielu innych.
Obecnie coraz częściej sięgam do aparatu analogowego.
Chcę, żeby moje zdjęcia były oglądane i to przez jak największą liczbę ludzi. Nie wyobrażam sobie życia bez aparatu trzymanego w dłoni.
Jestem w trakcie realizacji trzech dużych projektów.
-2016 ? lista konkursów, w których chcę wziąć udział, leży przygotowana na stoleoczywiście street, street i reportaż.
KMR

1044202_983323715032082_2265629550946685184_n 10998389_984321971598923_5932748350482929923_n 11084298_1621707308061693_5043341054355548346_n 11209347_1005943246103462_3286936685472354053_n CRW_0315 CRW_1461 CRW_3644 CRW_6523 CRW_6651 CRW_7739-2 CRW_7766-2 CRW_8837 CRW_9340 CRW_9478 IMG_4149 IMG_7295 IMG_7930

Raporta fotado – Reflektadoj okaze de la manifestacio de malnova motoklasika aŭto Topacz -kastelo

Atrakcyjne imprezy przeciągają tłumy widzów, bardzo wielu z nich ma sprzęt fotograficzny. Porozmawiajmy chwilę o tym, jak fotografować takie wydarzenia, aby materiał miał wartość reportażową, a nie był tylkoniedzielnąpamiątką

Reportaż to GRA ZESPOŁOWAbardzo dobry reportaż może składać się z co najmniej dobrych zdjęć, świetne jedno zdjęcie nie sprawi, ze zbiór zdjęć przeciętnych da dobry reportaż, a jedno złe zdjęcie jest w stanie zepsuć dobrą całość.

Reportaż to opowieśćmusi być jakaś historia. Oczywiście historia mniej lub bardziej. Reportaż z imprezy to historia mniej, jednak jakiś szkic dramaturgiczny należy przyjąć. Jeśli to wernisaż sztuki, można opowiedzieć chronologicznie: przychodzą pierwsi goście, następuje otwarciejakieśprzemówieniai prezentacja autorów, goście oglądają wystawę, dyskusje w grupach, scenki rodzajowe, trochę wystawianych dzieł sztuki (ale bez przesady, to nie katalog). Można skupić się na artyście, i tym co dzieje się wokół niego; albo podzielić na rozdziały: artyści i oficjele, widzowie oglądający wystawę, migawki obyczajowe i ciekawostkiMożliwości jest wiele, nie trzeba wiedzieć w momencie robienia którą wybierzemy, zróbmy obfity materiał aby później mieć z czego wybierać.
Robiąc zdjęcia z koncertu, bohaterem na ogół jest zespół, i jemu poświęcamy najwięcej uwagijednak pamiętajmy, łatwo znudzić wieloma zdjęciami jednego zespołu, często z jednej lokalizacji. Postarajmy się o różne plany, fotografujmy widownię, ciekawe postaci czy zachowania. A jeśli uda się wejść za scenę po koncercie, mamy szansę na uchwyceniebackstage”.

MOTOCLASSIC Zamek Topacz to plenerowy zlot starych i nowych samochodów. Impreza przyciąga tłumy zwiedzającychw końcu wszyscy kochamy motoryzację. Myślę, że największym błędem byłoby fotografowanie tylko pojazdów, niezależnie jak stare lub luksusowe by były. Gdybyśmy chcieli pokazać choćby większość, zdjęć byłoby kilkaset i raczej nikt nie obejrzałby ich wszystkich. Oczywiście fotografujmy eksponaty, i to dużo, ale nie próbujmy konkurować z fotografią zawodowąnie mamy szans zrobić zdjęcia reklamowego. Starajmy się znaleźć własny sposób narracji, standardowe ujęcia uzupełnijmy detalami, nietypowa perspektywą, operujmy głębią ostrości, kątem widzenia. Nie unikajmy sztafażu, on często urozmaica obraz.
Ale fotografujmy także ludzi, jakieś ciekawe postaci, scenki rodzajowe. Czasami jest to ktoś ciekawie ubrany, kiedy indziej kolejka po napoje albo dziecko w zabawnej pozie. Nie należy bać się kontaktu z fotografowanymiczasami nie zauważą, że są fotografowani, kiedy indziej skwitują uśmiechem (ważne, aby nie być spiętym, warto uśmiechać się pierwszemu), a czasami podejmą grę, zapozują, porozmawiają czy poproszą o podesłanie zdjęć. Trzeba być otwartymJeśli ktoś nie życzy sobienie ma sensu naciskać, przepraszamy i rezygnujemy (chyba że temat wart grzechu, wtedy trzeba postarać się jednak zrobić zdjęcie, ale dyskretnie, awantury niczemu nie służą). Na takiej dużej i rozległej imprezie warto obejść ją dwa razy, za pierwszym nie wszystko zauważymy, a dodatkowo możemy jedno obejście zrobić z jedną optyką (jakiś standardowy zoomw moim przypadku Tamron 17-50 2.8), a drugie z inną (jaSamyang 8mm f3 5 ae fish eye na zmianę z Pentax 135 2.5), co oszczędza ciągłych zmian obiektywów.
Impreza taka jak MOTOCLASSIC nie ma właściwie chronologiiwiele rzeczy dzieje się jednocześnie w wielu miejscach, nie ważne kiedy przyjdzieszzobaczysz prawie wszystko. Brak liniowej narracji, więc trzeba szukać innego klucza do narracji. Może zbudować reportaż z sekcji (samochody stare, nowe, publiczność, atrakcje dodatkowe…), a może wymieszać tematy, tak aby były poprzeplatane? Wybór nie zawsze jest łatwy.

Plon jest obfity, więc należy go przejrzeć i możliwie dużo wyrzucić, w pierwszym rzędzie zdjęcia nieudanenieostre, źle skadrowane (starajmy się kadrować na etapie robienia zdjęcia, kadrowanie na gotowym, nawet dużej rozdzielczości powinno być ostatecznością, nie po to mamy kilka obiektywów, aby potem coś przycinać), nudne czy takie, których nigdy nie wykorzystamyzbyt intymne, fotografowany w zdecydowanie niekorzystnym ujęciu; nie jesteśmy paparazzi. Usuwamy także zdjęcia powtarzające się, choćby wszystkie wydawały się świetne, zostawiamy te, które wydaje się najlepszepozostałe nigdy się nie przydadzą. I tak zostanie zdjęć bardzo dużo.

Kolejny krok to wybór jakiegoś scenariusza i wstępny wybór zdjęć do obróbki. Reportaże drukowane zawierały kilkakilkanaście zdjęć. W Internecie nie musimy się tak ograniczaćzarówno sieć jak i oglądający zniosą więcej. Jednak zawsze pamiętajmy, że ilość nie czyni jakości i nawet najlepsze zdjęcia w dużej ilości znużąjeśli materiał jest obszerny i wart pokazania, można go podzielić na kilka części, np. każda część trochę o czymś innym.
Publikacje w internecie, szczególnie te reportażowe, nie wymagają obróbki jak do katalogów czy na wystawę. Nie ma sensu wystawiać w pełnej rozdzielczościnie dość, że mało kto będzie w takiej oglądał, to jeszcze narażamy się na piractwo i nadużycia naszej własności intelektualnej, choćby poprzez użycie w publikacjach bez naszej zgody. Przy wielkości współczesnych monitorów 1024 pikseli w dłuższym boku zupełnie wystarczy. Poza zmianą rozmiaru zdjęć musimy skorygowaćtam gdzie są nieznacznie prześwietlone lub niedoświetlone (niedoświetlenie trudniej się koryguje) jasność, balans bieli czy inne drobne wady. Zdjęć z dużymi wadami już nie mamywyrzuciliśmy je wcześniej.
Większość programów do wywoływania/obróbki zdjęć cyfrowych ma możliwość takich korekt oraz pracy wsadowej (batch) – czyli wielu zdjęć naraz.

Ja fotografuję zawsze w RAW, bo, po pierwsze mam wystarczająco duże karty pamięci, a po drugie tylko RAW daje pełne możliwości obróbki. Nie stanowi to żadnego problemu ani w przeglądaniu ani wstępnej selekcji, czy nawet prostej obróbcedarmowy program IrfanView + pluginy obsługuje praktycznie wszystkie formaty zdjęć.

Po wstępnym wyborze zdjęć i ułożeniu w kolejności zgodnej z wybranym scenariuszem podchodzimy ponownie do selekcji. przeglądnijmy materiał, starając się patrzeć z perspektywy czytelnika. Usuńmy zdjęcia podobne, nie pasujące do całości, odbiegające technicznie lub klimatem, mogące wyraźnie naruszyć czyjeś dobra. Nie warto publikować zdjęćreklamowych” – w końcu nikt nam za to nie płaci. Skorygujmy kolejność, tak aby nasza myśl była wyraźna i czytelna. I na koniec (na ogół to pobożne życzenie) poprośmy kogoś znajomego o opinię.

A teraz kilka przykładów z MOTOCLASSIC Zamek Topacz:

organizacja treści

Motoclassic15082015019

pojazdyróżne ujęcia (całość, detale, perspektywa…)

Motoclassic15082015208 Motoclassic15082015001 Motoclassic15082015012 Motoclassic15082015107 Motoclassic15082015130

scenki rodzajowe, hostessy

Motoclassic15082015318 Motoclassic15082015020 Motoclassic15082015021 Motoclassic15082015025 Motoclassic15082015302

atrakcje towarzyszące

Motoclassic15082015308 Motoclassic15082015081 Motoclassic15082015086 Motoclassic15082015089

Więcej zdjęć tutaj (i nie oczekujcie, że wszystko co powyżej napisałem znajduje zastosowanie w moich reportażachłatwo jest radzić…): http://gallblogonim.blogspot.com/2015/08/motoclassic-zamek-topacz-wrocaw-15.html

 

 

 

“De necerteco al necerteco” Vernissage de la ekspozicio en la romanika dometo

La Malsupra Silezia Fotocentro estas tagordo de la kulturo kaj arta centro en Wrocław. Ĝi situas en la historia domo de fraŭlino Trzebnica, La plej malnova loĝdoma konstruaĵo de Wrocław kun 1208 Jaro.

Dankon al la bonkoreco de la Nacia Muzeo. M.K. Čiurlionisa en Kaunas Dolnośląskie Centrum Photography prenis originalajn fotokopiojn 76 Fotoj, montrante la ĉiutagan vivon de rifuĝintoj en Vilno ĉe la turno 1939 i 1940 Jaro. Litovoj estas senmortigitaj en la fotoj, Poloj kaj judoj.

Bolesława kaj Edmund Zdanwski “De necerteco al necerteco: Militaj rifuĝintoj en Litovio dum la dua mondmilito” – 6.08-26.09.2015

“De necerteco al necerteco: Militaj rifuĝintoj en Litovio dum la dua mondmilito

W 2014 Jaro pasis 75 jaroj de la momento, Kiam post la sturmo de Nazia Germanio al Pollando 1 Septembro 1939 Litovio estis inundita de amaso da rifuĝintoj - civiluloj kaj internigitaj polaj soldatoj. Iom poste, En oktobro 1939 Jaro, La loĝantoj de Germanio kaj Sovetunio ankaŭ alvenis, devigita de la lokaj aŭtoritatoj forlasi siajn landojn.
Tiuj eventoj estis grandega defio por la registaro de la Litova Respubliko, Ĉar baldaŭ post regajnado de Vilno (10 Oktobro 1939 Jaro) Multaj problemoj rilataj al la adopto de ĵus alvenintaj homoj devis esti solvitaj, M.in. Sekureco, Registriĝo, Loĝado, Manĝoj, asignante avantaĝojn, Provizado de Kuracaj Servoj, Prizorgi orfojn, edukado kaj en. Laŭ taksitaj kalkuloj de la litova ruĝa kruco 2 Decembro 1939 jaro registrita 18311 Alvenis homoj: 3273 Litova, 7728 Poloj, 6860 Judoj, kaj meze de januaro 1940 Jaro de tiaj homoj en Litovio probable estis jam 34 939: 4173 Litova, 17297 Poloj, Belorusoj, Rusoj kaj 13469 Judoj.
En la foto -sekcio kaj dokumentado de la Nacia Muzeo de Arto IM. M. K. Čiurlionisa estas unika kolekto 76 Fotoj. Por allogi la publikan atenton al ĉi tiu fakto, la muzeo preparis ekspozicion titolitan "Kun Necerteco en Necerteco: Militaj rifuĝintoj en Litovio dum la dua mondmilito ", Prezentante la ĉiutagan vivon de nuntempaj rifuĝintoj, Forte markita stigmo de kompleksaj interŝtataj rilatoj, kiu echoas ĝis hodiaŭ.
La etoso en Vilno finfine 1939 - Komence 1940 La jaro ili senmortigis Edmund en siaj fotoj (1905–1984) kaj Bolesława (Tallat-Kelpsaite, 1908–1982) Zdanwscy, kiu en 1945 jaro ili repatrinis en Gdynia. Filino de la fama fotisto Janina Tallat-Kelpšienė, Levita en Kaunas, Ŝi venis al Vilno por studi kun la elstara pola kaj litova fotisto Jan Bułhak (1876–1950), Ŝi ankaŭ restis ĉi tie, Sekvante Edmund Zdanowski - studento kaj kolego de la mastro mem.
Zdanwscy entreprenis fari ĉi tiun mision al la ordo de la Vilna Helpa Societo (Socio por subteni Vilnius -regionon). Ĉiu foto estas markita per konkava impreso (E.B.ZDANAUSKAI/Vilnius), Sur la malantaŭa paĝo estas la kompanio sigelo de Zdanowski (E. Iru B. Zdanauskas / Foto - Vilno / Vilno, g-tre 25 b. 5) kaj glueca karto kun sugesta priskribo de la prezentita bildo, preparita de reprezentanto de la socio. Ambaŭ la fotoj mem, same kiel komentoj estas valora ikonografia fonto de scio pri ĉiutaga vivo restanta en la ombro de historiaj eventoj 1939 Jaro, Reflektanta Socia, Socia, Kulturaj kaj emociaj-psikologiaj aspektoj de la vivo de rifuĝintoj en Vilno.
La ekspozicio kuraĝigas atenti la universalajn valorojn, Rekonante la gravecon de la agadoj de la organizo kaj sociaj socioj, kiel la Ruĝa Kruco, Socio de Karitato de Vilnius Litovoj (Vilnius Litova Karitato -Societo), Virina Helpa Komitato (Virina Prizorga Komitato) Mi en., kiu etendis helpan manon al homoj trafitaj de militaj malfeliĉoj.
La kolekto de pligrandigitaj historiaj kaj dokumentaj fotoj de Zdanwski unue estis montrita ĉe la Nacia Muzeo de Arto. M. K. Čiurlionisa en Kaunas en tagoj 6 Xi 2014 - 18 I 2015. Litovoj estas senmortigitaj en la fotoj, Poloj kaj judoj. Oni ŝatus kredi, ke plej multaj rifuĝintoj postvivis la tumulton kaj - postvivis tra Litovio - komencis novan vivon en sia hejmlando aŭ eksterlande.
Renkontiĝo kun historio per fotoj vekas la plej malsamajn sentojn. Ĉar infanoj de ĉiuj aĝoj estis prezentitaj en multaj bildoj, Eble estos maljunuloj, Kiu - dankema al la donaco de longa vivo - rekonas sin aŭ siajn amatojn en fotoj.
(...) La meza grandeco de aŭtentikaj fotoj estas 11,6 x 17,7 CM.”
Kurator Wystawy Vaida Sirvydaitė-rakutienė [OKIS HTTP Gazetaraj Materialoj://www.okis.pl/site/dla_mediow/n/1/n/1.html]

La ekspozicio estis malfermita de la Direktoro de la Malsupra Silezia Fotocentro – Jan Bortkiewicz, Direktoro de la Nacia Muzeo de Artoj en Kaunas – Oswald Multaj Oraz Radca – Ministro ĉe la Ambasado de la Litova Respubliko en Pollando – D -ro Audrius Alexander Žulys.

Domekromanski12082015102

Domekromanski12082015002 Domekromanski12082015003 Domekromanski12082015004 Domekromanski12082015005 Domekromanski12082015006 Domekromanski12082015007 Domekromanski12082015008 Domekromanski12082015009 Domecromanski12082015011 Domekromanski12082015012 Domekromanski12082015013 Domekromanski12082015014 Domekromanski12082015015 Domekromanski12082015021 Domekromanski12082015022 Domekromanski12082015023 Domekromanski12082015001Domekromanski12082015024

Domekromanski12082015026 Domekromanski12082015027 Domekromansski12082015028 Domekromanski12082015029 Domecromani12082015031 Domekromanski12082015034 Domecromani12082015038 DomekRomanski12082015040 Domekromanski12082015042 Domekromanski12082015044 Domekromanski12082015045 Domekromanski12082015046 Domekromanski12082015047 Domekromanski12082015048 Domekromanski12082015049 Domekromanski12082015050 Domecromanski12082015051 Domekromanski12082015052 Domekromanski12082015053 Domekromanski12082015054 Domekromanski12082015057 Domekromanski12082015058 DomekRomanski12082015059 Domekromanski12082015060 Domecromani12082015061 Domekromanski12082015062 Domekromanski12082015063 Domekromanski12082015064 Domekromanski12082015065 Domekromansski12082015066 Domekromanski12082015067 Domecromani12082015068 DomekRomanski12082015070 DomekRomanski12082015071 DomekRomanski12082015072 Domekromanski12082015076 Domekromanski12082015078 Domekromanski12082015079 DomekRomanski12082015080 Domekromanski12082015082 Domekromanski12082015085 Domekromanski12082015086 Domekromanski12082015087 Domekromanski12082015088 Domekromanski12082015089 Domekromansski12082015090 Domekromanski12082015092 Domekromanski12082015094 Domekromanski12082015096 Domekromanski12082015097 DomekRomanski12082015098 DomekRomanski12082015099 Domekromanski12082015100 Domekromanski12082015101

 

Vernissage de la Foto -Ekspozicio "Kvin jaroj de organizado de la monda konkurenco - fido kaj fidela al ĉi tiu mondo" – Mini -Relief

We współpracy z Domem Kultury Polskiej w Wilnie, w dniu 30 lipca 2015 r o godzinie 17,00 otworzyliśmy wystawę fotografii “Pięć lat organizacji światowego konkursu – Wiary i wierni tego świata”

Na ponad 200 fotografiach pokazaliśmy reprezentatywną część zbiorów jakie uzyskaliśmy w ramach 5 lat organizacji konkursu. W obszernych wnętrzach Galerii Domu Kultury Polskiej zobaczyć można różnorodne przejawy religijności na całym świecie okiem fotografów.

Dziękujemy gościnności Domu Kultury Polskiej mogliśmy po raz trzeci odwiedzić Wilno, tym razem otwieraliśmy “Pięć lat organizacji światowego konkursu – Wiary i wierni tego świata”. Poniżej kilkanaście zdjęć z otwarcia.

_AMA1101-1 _AMA1102-1 _AMA1103-1 _AMA1107-1 _AMA1109-1 _AMA1110-1 _AMA1112-1 _AMA1114-1 _AMA1117-1 _AMA1118-1 _AMA1119-1 _AMA1120 _AMA1121 _AMA1122 _AMA1123 _AMA1124 _AMA1126 _AMA1128 _AMA1129 _AMA1131 _AMA1132 _AMA1134 _AMA1135 _AMA1136 _AMA1137 _AMA1138 _AMA1139 _AMA1140 _AMA1141 _AMA1142 _AMA1144 _AMA1145 _AMA1146 _AMA1151 _AMA1152 _AMA1153 _AMA1154 _AMA1155 _AMA1156 _AMA1157 _AMA1158 _AMA1159 _AMA1162 _AMA1163