doświadczyliśmy poważnej awarii strony, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne.
w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, w dodatku organizowanej przez stowarzyszenie fotograficzne, oraz siostrzanej organizacji Dolnośląskiego Stowarzyszenia Artystów Fotografików i Twórców Audiowizualnych, oraz miłośnicy fotografii.
Ciekawym doświadczeniem było porozumiewanie się z artystką, która nie zna języków obcych. Używaliśmy tłumacza Google w smartfonie, i ku naszemu zaskoczeniu, efekty były bardzo dobre. Na ogół tłumaczenie (tłumacz rozpoznawał wypowiadane teksty, a następnie wypowiadał tłumaczenie i wypisywał na ekranie telefonu) było zrozumiałe, a pojawiające się od czasu do czasu lapsusy wywoływały salwy śmiechu.
Wystawa znajduje się we wnętrzach gościnnego Muzeum Przyrodniczego w Jeleniej Górze (Cieplice), którego dyrektor, pan Stanisław Firszt, dba, aby nasze wystawy miały właściwą oprawę. Zdjęcia są zawsze starannie oprawione, muzeum przygotowuje plakaty oraz katalogi.
Samo Muzeum Przyrodnicze też jest „warte grzechu’. Mieści się w zabytkowych wnętrzach klasztornych, posiada znakomite kolekcje przyrodnicze i historyczne, oraz rewelacyjne dioramy przyrodnicze.
Artystka w swoich pracach ukazuje Wietnam „zwykłego człowieka”. Nie pokazuje nam miast, ale wieś, rybaków, krajobraz, portret wieśniaka. Jak sama mówi, interesują ją ludzie ciężko pracujący na utrzymanie, przebywający blisko, nie zawsze łatwej przyrody